Wielkimi krokami zbliża się sezon zimowych Świąt i wyjazdów na ferie. O czym warto pamiętać zanim wyślemy naszych najmłodszych (czasem też i starszych) na zimowy wypoczynek?

Samodzielnie czy z rodzicami?

Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie, kiedy dziecko może jechać samodzielnie na zimowe wakacje. Dzieci są różne, jedne bardziej inne mniej samodzielne. Tu decyzja należy do rodzica. W zasadzie im szybciej można dziecko wysłać na samodzielny wyjazd, tym lepiej. Z doświadczenia wiemy, że już siedmiolatki świetnie sobie dają radę na obozach. Ewentualny lęk przed wyjazdem mogą zredukować rodzice, zachęcając do wyjazdu i opowiadając o swoich przygodach z dzieciństwa. W czasie zimowego czy letniego wyjazdu dziecko uczy się mnóstwa potrzebnych rzeczy:

  • samodzielności,
  • funkcjonowania w grupie,
  • przeżywania różnych przygód, których sami rodzice nie zapewnią,
  • własnych reakcji na rozłąkę z najbliższymi i sposobów radzenia z emocjami

Jeśli jednak nie wiesz czy to już ten czas, spróbuj odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

  1. Czy twoje dziecko potrafi się samo ubrać stosownie do pogody?
  2. Czy nie wstydzi się powiedzieć, że mu zimno lub, że jest głodne?
  3. Czy potrafi się przystosować do nowych nieznanych sytuacji?
  4. Czy umie zarządzić kieszonkowym i nie wydawać od razu swoich pieniędzy?
  5. Czy potrafi opowiedzieć, kim jest, gdzie mieszka, co robią rodzice?

Jeśli tak, to świetnie.

Jeśli nie, to może lepiej poczekać z samodzielnym wyjazdem, który przecież nie powinien się przerodzić w koszmar dla małego człowieka.

Warto też pomyśleć o wariancie mieszanym, jaki przygotowaliśmy na prośbę rodziców, którzy uważają, że jeszcze za wcześnie na zupełnie samodzielne wyjazdy ich podopiecznych. Można jechać razem z dzieckiem, ale w czasie obozu mieszkać oddzielnie i spotykać się w razie potrzeby lub na samych posiłkach w jednym ośrodku. Dziecko jest wśród rówieśników, pod opieką fachowej kadry, a rodzic w razie czego, na wyciągnięcie ręki. Oczywiście rodzice również mogą się dołączać do wypraw obozowych lub razem z dzieckiem jeździć na nartach lub snowboardzie. Przy okazji dorosły może wypocząć i płaci mniej niż uczestnik obozu, gdyż uczestniczy w wybranych punktach programu sportowo - animacyjnego.

Sprytne prawda?